W niedzielnym starciu na Suzuki Arena drużyna Korony Kielce podejmowała Raków Częstochowa w ramach 2. kolejki Ekstraklasy. Mecz zakończył się zwycięstwem Rakowa 2-0, po tym jak obie bramki padły jeszcze przed przerwą. Spotkanie odbyło się 13 marca o godzinie 17:30, a dziś, 18 marca, przyjrzymy się bliżej temu starciu oraz jego przebiegowi.
Ekstraklasa: Korona Kielce - Raków Częstochowa 0-2 (0-2)
Spotkanie pomiędzy drużynami Korona Kielce a Raków Częstochowa odbyło się na Suzuki Arena o godzinie 17:30. Sędzią głównym tego starcia był Jarosław Przybył z Polski. Atmosfera na stadionie była niesamowita, kibice obu drużyn wspierali swoich podopiecznych w każdej akcji.
W pierwszej połowie to goście przejęli inicjatywę i szybko objęli prowadzenie. Już w 3. minucie A. Crnac strzelił gola po asyście B. Racovițana, dając Raków prowadzenie 1-0. Kibice byli w transie, a Korona miała trudności z odzyskaniem równowagi. Sytuacja się pogorszyła dla gospodarzy, gdy już w 6. minucie V. Kocherhin podwyższył wynik na 2-0, asystując J. Yeboah.
Gospodarze próbowali odwrócić losy meczu, ale nie potrafili pokonać pewnej obrony Rakowa. Mimo starań, Korona nie zdołała zmniejszyć dystansu do rywali. W trakcie spotkania obie drużyny zebrały sporo kartek. Martin Remacle i Jacek Podgórski z Korony obejrzeli żółte kartki, podobnie jak Zoran Arsenić, który ostatecznie otrzymał czerwoną kartkę w 69. minucie za drugie ostrzeżenie. Dodatkowo, w 87. minucie Jean Carlos z Rakowa dostał kartkę.
Mimo starań, druga połowa nie przyniosła zmiany wyniku. Zoran Arsenić, który wcześniej zebrał dwie żółte kartki, musiał opuścić boisko po czerwonej kartce. Raków Częstochowa utrzymał prowadzenie do końca meczu, sięgając po cenne trzy punkty.
Korona Kielce czeka teraz seria trudnych spotkań z Widzewem Łódź, Stalą Mielec oraz Wartą Poznań. Natomiast Raków Częstochowa zmierzy się kolejno z Ruchem Chorzów, Radomiakiem Radom oraz z Legią Warszawa.